01 dzień po dniu w Al-Anon - styczeń, Dzień po dniu w Al-Anon
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
CODZIENNE REFLEKSJE AL-ANON
1 stycznia
Ten rok porównać można do książki zawierającej czyste, puste kartki, na których chcę rejestrować doświadczenia oraz drogę własnego rozwoju uzyskanego dzięki codziennemu stosowaniu zasad Al-Anon.
Al-Anon stał się dla mnie ostatnią deską ratunku, ponieważ problem z jakim żyłam przekraczał moje siły. Wiem, że mogę sobie z tym radzić, jeżeli w myśleniu i działaniu będę stosowała każdego dnia zasady Al-Anon. Jeżeli pozwolę aby to co alkoholik mówi lub robi wywierało na mnie wpływ-na stronicach mojego roku pozostaną kleksy i plamy.
Będę się starała unikać tego za wszelką cenę.
Rozważanie na dzisiaj
Dzień dzisiejszy mogę przeżywać tylko jeden raz, moja rozterka i rozpacz są tak ogromne, że będę musiała radzić sobie z nimi tylko z godziny na godzinę, czy nawet z minuty na minutę. Jednak pamiętać będę nieustannie, że nie mam wpływu na niczyje życie, jedynie na swoje własne.
"Zdając sobie sprawę z tego, że nic nie może mnie zranić, kiedy powierzam się Sile Wyższej, będę się modlić, aby prowadziła mnie ona przez wszystkie godziny i minuty każdego dnia. Chcę pamiętać o tym, aby powierzyć każdy problem Bogu, ponieważ wiem, że On wskaże mi drogę, którą mam pójść".
2 stycznia
Gdybym siedząc w cichym zakątku spojrzała w przeszłość na wydarzenia mojego trudnego życia w taki sposób, jakbym patrzyła na życie innej osoby, albo jakbym
czytała o tym w książce, jak oceniłabym je? Wiem, że mogę to zrobić jedynie wtedy, gdy będę wystrzegała się całkowicie usprawiedliwiania siebie i będę patrzyła na fakty w uczciwy sposób. Jeżeli pewne rzeczy robiłam lub wypowiadałam pewne słowa z pośpiechem, w złości lub w rozpaczy czy wówczas pogarszała się moja sytuacja? Czy wspominam pewne sprawy ubolewając z tego powodu? Uczymy się przez doświadczenie tylko wtedy, gdy postanowimy nie powtarzać błędów z przeszłości.
Rozważanie na dzisiaj
Alkoholik pragnie uwolnić się od poczucia winy; nie chcę zaspakajać tego pragnienia przez karanie go. Nie będę łajać ani płakać. Nie pomoże to bowiem w pokonywaniu trudności, w które jesteśmy uwikłane. Będę się bardzo starała radzić sobie z codziennymi trudnościami w sposób opanowany. Będę również pamiętać o tym, że robię tak dla mojego własnego dobra.
"Kiedy doświadczam pokusy aby zachować się bezsensownie, modlę się abym się zatrzymała i pomyślała zanim cokolwiek powiem lub zrobię. Proszę Boga aby uwolnił mnie od moich nieprzemyślanych odruchów i aby pomógł mi stać się takim człowiekiem, jakim pragnę być".
3 stycznia
Dlaczego marnuję drogocenny czas i energię aby odgadnąć dlaczego alkoholik pije? Dlaczego nie uwzględnia potrzeb swojej rodziny? Dlaczego nie zwracam uwagi na swoje obowiązki i na opinię o sobie? Jedyne co powinnam uświadomić sobie to fakt, że cierpi on z powodu choroby zwanej alkoholizmem i odczuwa przymus picia. Jestem gotowa współczuć innym ludziom, którzy zapadają na różne choroby. Czy czynię im z tego powodu wyrzuty? Dlaczego więc nie współczuję alkoholikowi z powodu jego choroby? Dlaczego go potępiam? Czy mogę go wyleczyć czyniąc mu wymówki? Czy mogę zajrzeć do jego wnętrza i rozpoznać istotną przyczynę jego cierpień?
Rozważanie na dzisiaj
Fakt że jestem żoną, dzieckiem, matką alkoholika nie daje mi prawa, abym go kontrolowała. Mogę jedynie pogorszyć sytuację, jeśli będę go traktowała jak nieodpowiedzialne i niegrzeczne dziecko.
"Dzisiaj przyrzekam Bogu i samej sobie, że "pozostawię" problem, który narusza mój wewnętrzny spokój. Modlę się abym umiała oderwać się od danej sytuacji, lecz nie od cierpiącego alkoholika. Może będę mogła mu pomóc w odnalezieniu drogi do trzeźwości przez zmianę nastawienia oraz okazanie mu miłości i współczucia".
4 stycznia
Jeżeli mówię "o własnych siłach nic nie mogę zrobić" - znaczy to, że zamierzam szukać pomocy. Gdzie mogę znaleźć pomoc jeżeli moim problemem jest życie z alkoholikiem - znajduję je we wspólnocie Al-Anon. Tam znajdę zrozumienie siłę i nadzieję. Tam nauczę się jak zgadzać się z tym, czego nie mogę zmienić, i jak odważnie zmieniać to, co zmienić mogę. Pierwszym krokiem do uzyskania tego będzie zrobienie postanowienia: chcę chodzić na każdy, gdy tylko jest to możliwe miting Al-Anon, chcę czytać literaturę Al-Anon, chcę mieć otwarty umysł i chcę zastosować w moim codziennym życiu to, czego się nauczę.
Rozważanie na dzisiaj
Mój własny sposób myślenia często zawodzi. Sama mogę ogarnąć spojrzeniem tylko niewielki odcinek drogi. Kiedy jednak uświadomię sobie, że na całym świecie w ponad 26 tysiącach grup Al-Anon ludzie uczą się jak rozwiązywać swoje problemy- czyż nie wymierzam sobie samej kary odrzucając ten cudowny sposób życia?
"Dzielenie się doświadczeniami rozszerza nasze horyzonty i wskazuje nowe lepsze sposoby radzenia sobie z trudnościami. Nie potrzebujemy rozwiązywać ich w samotności".
5 stycznia
Dzisiaj będę się koncentrowała na poznaniu głębszego znaczenia przykazania: "kochaj bliźniego jak siebie samego". Zaakceptuję siebie, ponieważ jest to pierwszy warunek, aby mogło rozwijać się we mnie dobro. Jeżeli nie ma we mnie spokoju, które powinnam posiadać jako dziecko Boże, nie mogę kochać bliźniego ani mu pomagać. Ubolewanie nic tu nie pomoże. Przeszkadza mi tylko czynić dobro dzisiaj i być lepszym człowiekiem, jakim pragnę być jutro.
Rozważanie na dzisiaj
Potępianie siebie za popełnione błędy jest równie złe jak potępianie innych za ich błędy. W rzeczywistości nawet siebie nie potrafimy ocenić prawidłowo. Tomasz e Kempis powiedział: "Wszelkiej doskonałości w naszym życiu towarzyszy pewien rodzaj niedoskonałości i wszystkie nasze przewidywania są niedoskonałe".
"Dzisiaj modlę się o mądrość potrzebną do zbudowania lepszego jutra przez wykorzystanie błędów oraz doświadczeń dnia wczorajszego".
6 stycznia
Zanim poznałam Al-Anon myślałam że nikt poza mną nie miał takich strasznych problemów. Było to powodem litowania się nad sobą, a także do odczuwania pretensji w stosunku do alkoholika i jego sposobu zachowania się oraz do wykazywania mu błędów i niedociągnięć. Dzięki uczęszczaniu na mitingi Al-Anon otwarły się moje oczy. Inni ludzie mieli znacznie trudniejsze problemy niż ja. Mój problem zobaczyłam w innym świetle. Dostrzegłam też, że inni ludzie radzili sobie ze swoimi problemami odważnie i z pewnością siebie. Pogrążeni w sytuacji równie trudnej jak moja, wykazywali większy hart ducha; akceptowali fakt, że alkoholik cierpi z powodu choroby. Znalazłam więc, wiele powodów, aby odczuwać wdzięczność za to, że mój los nie jest gorszy. Mój ciężar powoli stawał się lżejszy.
Rozważanie na dzisiaj
Kiedy widzę wszystko w czarnych kolorach, jestem w stanie rozjaśnić to światłem, jakie daje zrozumienie i wdzięczność. Zdaję sobie sprawę z tego, jak wiele zależy od punktu widzenia; moje niewłaściwe nawyki w myśleniu i postępowaniu muszą zostać naprawione, dokonać tego mogę jednak tylko ja sama.
"Nie będę oczekiwać łatwych rozwiązań moich problemów. Muszę zdać sobie sprawę z tego, że wiele trudności spowodowałam sama ponieważ niewłaściwie reagowałam na wydarzenia codziennego życia. Modlę się tylko o wskazanie mi lepszej drogi."
7 stycznia
Ktoś wyraził się o mnie w nieuprzejmy sposób. Czy moje uczucia zostały zranione? Tak. Czy tak powinno być? Nie. W jaki sposób mogę uwolnić się od poczucia winy? Zanim będę w stanie rozważyć co się za tym kryje, powinnam odseparować się wewnętrznie i nabrać dystansu. Jeżeli była to odpowiedź na moja własną nieuprzejmość - powinnam błąd naprawić. Jeżeli nie - nie muszę zaprzątać sobie tym głowy. Czy powinnam zignorować poczucie krzywdy? Czy się oburzyć? Nie, zostawię to w spokoju. Im mniej się na ten temat mówi, tym szybciej wszystko wraca do normy. Nic nie może mnie zranić, jeżeli na to nie przyzwolę. Jeżeli więc cierpię z powodu czegokolwiek, co się dzieje naokoło, cierpię z powodu tego w jaki sposób o tym myślę i jak to odczuwam.
Rozważanie na dzisiaj
Nie będę się przejmowała i cierpiała z powodu zachowania się i reagowania innych ludzi. Nie jestem odpowiedzialna za to co robią inni, niezależnie od tego jak blisko ich życie jest związane z moim. Nie pozwolę sobie na to, aby wyprowadzili mnie z równowagi; moim jedynym zadaniem jest poprawa mojego sposobu życia.
"Boże spraw abym umiała odseparować się wewnętrznie od tego co robią lub mówią inni, oraz bym wyciągała z tego właściwe wnioski i wskazania".
8 stycznia
Kiedy alkoholik otrzymał dar trzeźwości, mogę być wdzięczna za pozytywne konsekwencje tej zmiany. Za to, że mogę się spodziewać punktualnego powrotu do domu na wspólnie z rodziną spożywany obiad; że mogę bez obawy i skrępowania zaprosić przyjaciół; że mogę zapłacić rachunki i dzięki temu patrzeć ludziom prosto w oczy.
Jeżeli kiedykolwiek ogarnie mnie pokusa, by wątpić w tę nową osiągniętą trzeźwość, będę starała się zachować pewność, że moje zaufanie pomoże mu w utrzymaniu trzeźwości, a mnie samej zapewni pogodę ducha.
Rozważanie na dzisiaj
Jeżeli nawet ciągle jeszcze jest wiele problemów do rozwiązania, chcę wykorzystać wszystkie możliwości, jakie niesie ze sobą trzeźwość. Chcę żyć według programu Al-Anon, pomagając sobie w ten sposób w rozwiązywaniu trudności, które mogą nadejść.
"Modlę się o to abym nauczyła się radować dobrem, jakie daje każdy dzień oraz abym nie lękała się tego, co przyniesie przyszłość, ponieważ jest ona w Bożych rękach".
9 stycznia
Kiedy życie z alkoholikiem doprowadzało mnie do zbyt wielkiego przygnębienia, nie wiedziałam gdzie się zwrócić o pomoc ani jaką podjąć decyzję. Odrzuciłam pojęcie Boga, ponieważ miałam pretensję, że mnie niesłusznie karał. Jednak odkryłam, że "działanie na własną rękę" pogarszało sprawy jeszcze bardziej! W końcu z dna mojej rozpaczy zwróciłam się do Niego ponownie oddając moje życie i moją wolę w Jego ręce. Kiedy wreszcie zaufałam Mu i całkowicie się poddałam, doznałam poczucia wielkiej ulgi. Nie jestem w stanie zrozumieć jak to się dzieje, ale chcę zawsze pamiętać, że On jest gotowy przyjść mi z pomocą tylko w takim stopniu, w jakim Mu zaufam.
Rozważanie na dzisiaj
Jeżeli zamiast zaufać Bogu, zaufam tylko własnej inteligencji, sile i mądrości nie znajduje drogi do Niego, ani też nie uzyskam Jego pomocy. Bóg ofiarował mi łaskę wiary. Przyjmując ją muszę zrezygnować z własnej ludzkiej woli i zaufać Bogu. Dante w "Boskiej komedii" napisał: "W Jego woli jest nasz pokój ducha".
"Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku, myśl o Nim na każdej drodze, On twe ścieżki wyrówna". (Księga Przysłów 3,5-6)
10 stycznia
Doszłyśmy w końcu do Al-Anon, aby dzielić się "doświadczeniem, siłą i nadzieją". Na początku większość z nas przychodziła, żeby "brać", a nie "dawać". To co chciałyśmy otrzymać, to była trzeźwość dla alkoholika. Wkrótce jednak zrozumiałyśmy, że nie leży to w naszych możliwościach. Przychodzimy więc tu, by znaleźć pogodę ducha dla siebie samych, dzięki "dawaniu" i dzieleniu się z innymi. Czasem zdesperowani i bezradni ludzie przychodzą do Al-Anon, aby korzystać z uzdrawiającej wymiany doświadczeń. Później, gdy alkoholik uzyska już trzeźwość, uważają, że grupa Al-Anon nie jest im nadal potrzebna. W chwili pokonania własnych trudności zapominają o obowiązku niesienia pomocy innym.
Rozważanie na dzisiaj
Życie z alkoholikiem nie oznacza jedynie życia z pijącym alkoholikiem. Może to również oznaczać współżycie z człowiekiem, który próbuje na nowo budować swoje życie, już bez alkoholu. Jeżeli kiedykolwiek potrzebowaliśmy Al-Anon, to potrzeba taka nie zanika w momencie pojawienia się trzeźwości. Gdy zaś jesteśmy gotowe dawać innym, możemy
w zamian otrzymywać coś od nich. Pomagając innym wzbogacamy własne życie. "Jeśli jest to w mojej mocy, czyń dobro tym, którzy tego potrzebują - mówi Biblia".
"Modlę się o to, abym nie ulegała pokusie obojętności lub samolubstwa i pomagała innym, tak jak inni mi pomogli".
11 stycznia
Pewnego razu żyła bardzo nieszczęśliwa kobieta. Kiedy pytałaś ją z jakiego powodu jest tak nieszczęśliwa, odpowiadała zrozpaczona: "o - z powodu wszystkiego". Potem zaczynała naraz zgłębiać najbardziej bolesne szczegóły swych cierpień: okropne awantury jakie urządzał jej mąż, kłopoty jakie miała z dziećmi. Na twarzy jej widoczny był wyraz ponurego lęku. Mimo, że była ładną kobietą, nie interesowała się swoim wyglądem - zresztą nie miała na to czasu. Podczas kiedy koncentrowała się na ciemnych stronach życia, porozumienie i miłość pomiędzy nią i jej rodziną zamierały coraz bardziej. Nawet przyjaciółki zaczęły jej unikać i to wzmagało jej pretensje do życia. Oczywiście powtarzała, że wszystko byłoby w porządku, gdyby tylko jej mąż przestał pić, o czym przypominała mu codziennie. Od czasu do czasu zabierał ją ktoś na miting Al-Anon, a jej się wydawało, że wszystkie uczestniczki spotkania czekały tylko na to, aby usłyszeć aktualne sprawozdanie z jej ostatnich niepowodzeń. Pewnego wieczoru jedna z obecnych na mityngu postanowiła pomóc jej, przedstawiając prawdę bez ogródek. Powiedziała jej wprost, że każda z obecnych ma wystarczająco wiele kłopotów, ale z pomocą Al-Anon i dzięki wzajemnej pomocy starają się tych kłopotów nie wyolbrzymiać. "Dlaczego nie spróbujesz dla odmiany uśmiechnąć się? Zobacz, jakie to robi wrażenie. Może to być tak wielkim szokiem dla twojego męża, kiedy zobaczy ciebie w pogodnym nastroju, że poleci on zaraz do AA". I – wierzcie - lub nie - po pewnym czasie tak się właśnie stało!
12 stycznia
Dzisiaj chcę się zastanowić nad tym, jak rozumiem następujące pojęcia: przyjemność, radość, zachwyt. Czy nie smucę się z tego powodu, że moje życie jest ich pozbawione? Czy moje zadowolenie z życia zależy od chodzenia na przyjęcia i tańce, od podróżowania, oglądania filmów w kinie i w telewizji? Czy czuję się pokrzywdzona bo zbyt zajmuję się domem ,dziećmi i pracą zawodową, a nie mam czasu na żadne rozrywki? Jeżeli tak jest - to nadeszła pora, abym nauczyła się odczuwać radość z tysiąca
drobiazgów, które zdarzają się w moim codziennym życiu, np.: wschód słońca, śpiew ptaków, długi spacer i wszystko co podczas niego dostrzegam, muzyka, dobra książka, zachwycająca reakcja dziecka, wzruszające opowiadania na mityngu AA, smaczny posiłek przygotowany przeze mnie.
Rozważanie na dzisiaj
Jeżeli moje oczy i moje serce są otwarte na przyjęcie nowych wrażeń, każdy dzień stanie się interesującą przygodą. Nawet w monotonii mojego życia nie ma dwóch identycznych dni, a różnice pomiędzy nimi ujawniają cały szereg przyjemności - jeżeli tylko będę gotowa je dostrzec.
"Boże, proszę, abym jasno widziała nawet drobne wydarzenia każdego dnia i dostrzegała, że wiele z nich może mi sprawić przyjemność. Uczyń mnie wrażliwą na to i przywróć mi zdolność podziwiania wszystkiego."
13 stycznia
Kiedy wreszcie zdam sobie sprawę z tego, że zachowanie się alkoholika nie musi niszczyć mego życia ani burzyć mojego spokoju wewnętrznego? Kiedy nauczę się że nie istnieje żaden taki przymus, który wymagałby, abym zaakceptowała poniżanie mnie, niepewność jutra lub rozpacz? Przymus taki nie wynika ani z prawa ludzkiego ani z zasad etycznych. Czy może zgadzam się na taki przymus, ponieważ podświadomie pragnę męczeństwa? Czy w skrytości ducha nie ubolewam nad sobą i może pragnę współczucia od innych?
Rozważanie na dzisiaj
Mam prawo zmieniać każdą sytuację, która mi nie pozwala przyzwoicie i radośnie żyć. Każda ludzka istota ma prawo żyć bez obaw, niepewności i przykrości. Powinnam stanowczo podjąć decyzję i wytrwać w niej-pragnę pomóc nie tylko sobie samej i rodzinie, ale również cierpiącemu alkoholikowi. Ciągłe wahanie się może jedynie przeszkadzać w wyzwalaniu z dotychczasowego myślenia.
"Boże wskaż mi jak podjąć prawidłową decyzję i daj mi siłę, aby w niej wytrwać na przekór wszystkim zastrzeżeniom i trudnościom".
14 stycznia
Jeżeli ktoś mnie nie lubi lub ma do mnie o coś pretensje, powinnam się najpierw zastanowić, czy ja sama tego nie spowodowałam? Może zrobiłam coś niestosownego? Może jest coś, co powinnam naprawić? Jeżeli tak, to czy jestem skłonna przyznać, że nie miałam racji? Szukanie odpowiedzi na te pytania pomoże mi uczyć się szczerości wobec siebie. Jeżeli kogoś zraniłam i usprawiedliwiam się z tego przed sobą, buduję tym samym mur między sobą a osobą, której wyrządziłam krzywdę. Mogę zburzyć ten mur przez szczerość i uczciwe przyznanie się do błędu.
Rozważanie na dzisiaj
Jaką ulgę daje mi świadomość, że jestem tylko człowiekiem, że popełniam błędy i że chcę je naprawić. Poczuję się o wiele lepiej po wyjaśnieniu nieporozumień. Przez wzmacnianie przyjaźni z innymi mogę bardziej polubić siebie.
„Boże pomóż mi unikać usprawiedliwiania mojego postępowania, jeżeli było ono niesłuszne. Daj mi siłę do takiego postępowania, które pomoże mi zachować pogodę ducha”.
15 stycznia
Modlimy się o trzeźwość dla alkoholika, ponieważ jesteśmy przekonane, że to rozwiąże wszystkie nasze problemy. Jest to złudzenie. Trzeźwość jest tylko pierwszym stopniem do budowania lepszego życia. Jeżeli oboje nie będziemy pracować nad przezwyciężeniem konfliktów emocjonalnych, nie posuniemy się naprzód w rozwoju wewnętrznym. Nasze trudności wystąpią jedynie w zmienionej formie, ponieważ nie wynikają one z alkoholizmu, ale z wad osobowości, które spowodowały ten alkoholizm oraz z naszych niewłaściwych na nie reakcji. Kiedy alkoholik pokonał już przymus picia, muszę sobie uświadomić, że mam wiele do zrobienia, aby nauczyć się jak żyć z trzeźwym alkoholikiem.
Rozważanie na dzisiaj
Nie chcę siebie oszukiwać myśląc, że trzeźwość jest jedynym celem. Każdy pojawiający się problem chcę rozwiązać z pomocą Dwunastu Stopni oraz przyjaznej wymiany myśli z przyjaciółmi w Al-Anon.
"Modlę się o mądrość, abym umiała do pojawiających się każdego dnia kłopotów i trudności podchodzić z rozsądnym i tolerancyjnym nastawieniem".
16 stycznia
W jaki sposób mogę sobie uświadomić, że moje bojaźliwe zgadzanie się z sytuacją nie do przyjęcia jest dowodem braku szacunku dla samej siebie? Czy jestem niedołęgą lub niewolnicą, aby zgadzać się na wszystko czego chce chory (alkoholik)? Czy moje cierpiętnicze nastawienie doprowadzi kiedykolwiek do czegoś dobrego? A może utwierdza tylko alkoholika w przekonaniu, że może tak manipulować ludźmi, aby uzyskać to, czego pragnie? Czy nie jest błędem, gdy pozwalam, aby przechytrzał mnie na każdym kroku? Czy zechce starać się o trzeźwość, nie tylko dla siebie samego, ale także dla mnie, jeżeli nie będzie miał istotnego, przymuszającego go do tego motywu?
Rozważanie na dzisiaj
Jestem osobą, która ma prawo do normalnego życia. Nie powinnam jednak oczekiwać, że ktokolwiek inny stworzy mi dobre warunki - muszę dokonać tego sama. Czy nie okłamuję siebie gdy myślę, że taki jest właśnie mój los i że muszę zgadzać się z tym, co mi życie przynosi, chociaż jest to poniżające i upokarzające.
"Modlę się o to, abym nauczyła się widzieć siebie jako dziecko Boże i zachowywać w moim sercu łaskę oraz poczucie godności, którymi Bóg obdarza każde ze swych dzieci. Niechaj nauczę się żyć stosownie do tego doskonałego wzoru – powoli, ale ciągle podążając do przodu".
17 stycznia
W Al-Anon dowiaduję się dzięki szczeremu i uczciwemu spojrzeniu na problem alkoholowy, że posiadam i używam - cały arsenał morderczej broni. Są to te same rodzaje broni, których używa wielu innych małżonków: oburzenie wyrażone ostrym tonem, niedorzeczne oskarżenia, łzy, histeria, obłuda oraz wiele innych. Są one zabójcze. Zabijają w alkoholiku chęć szukania lepszego sposobu życia. Zabijają miłość i szacunek. Niszczą alkoholika przez zwiększenie poczucia winy, które i bez tego jest trudne do zniesienia. Niszczą również nas, które tej broni używamy.
Rozważanie na dzisiaj
Postaram się usunąć z moich myśli oraz życia wszystkie niszczycielskie narzędzia, których dotychczas używałam. Wiem, że nie mogą one w żaden sposób poprawić mojej sytuacji. Nauczę się używać nowych narzędzi, takich jak: tolerancja, łagodność, uprzejmość, cierpliwość, miłość, humor. Podejmę również stanowczą decyzję, by zrobić to, co jest konieczne do poprawy mojego życia.
"Bóg, który jest najważniejszym dobrem oraz najwyższą mądrością, obdarzył mnie narzędziami, które pomogą mi przezwyciężyć trudności. Obym tylko chciała z nich korzystać".
18 stycznia
Wstąpiłam do Al-Anon, aby nauczyć się, jak żyć w zgodzie ze sobą samą oraz z innymi ludźmi. Dlatego jestem winna członkom mojej grupy, aby nigdy i nikomu nie zdradzać ich sekretów. Muszę ochraniać anonimowość członków mojej grupy oraz ich rodzin. Tylko w ten sposób mogę przyczynić się do rozwoju mojej grupy, aby mogła ona nieść pomoc innym. Przede wszystkim nie powinnam nigdy przy opowiadaniu historii podawać prawdziwego imienia danej osoby. Tak samo bowiem, jak pragnę mieć pewność, że nikt nie będzie powtarzał tego o czym mówię w zaufaniu, również sama chcę unikać niedyskrecji.
Rozważanie na dzisiaj
"Anonimowość jest duchową podstawą wszystkich naszych Tradycji i przypomina nam zawsze o pierwszeństwie tych Tradycji przed osobistymi przekonaniami i korzyściami naszych członków" musimy zawsze pamiętać o Tradycji Dwunastej, według której staramy się żyć. Stanowi to sekret powodzenia w życiu, kiedy stosujemy w nim zasady Al-Anon.
"Obmówca chodząc wyjawia tajemnice, duch wierny zamilczy o sprawie". (Księga Przysłów 11,13)
19 stycznia
Niezależnie od tego, jakiego rodzaju są problemy, z którymi się borykamy, główną przyczyną naszych niepowodzeń jest to, że chcemy od razu osiągnąć zbyt wiele. Zapominamy, że w danym dniu musimy sobie radzić tylko z tym jednym dniem i próbujemy zmienić zbyt wiele spraw w ciągu tego dnia, a nawet przedłużyć go poza granice naszej wytrzymałości. Możemy lepiej wykorzystać każda godzinę, oraz więcej osiągnąć, jeżeli postaramy się robić tylko to, co jest możliwe do osiągnięcia w ciągu jednego dnia. Znajdujemy odprężenie dzięki temu, że znamy małe pomocne hasło: "Tylko dzisiaj".
Rozważanie na dzisiaj
"Dzisiaj chcę żyć wyłącznie tym właśnie dniem i nie będę próbowała rozwiązać wszystkich problemów od razu. Mogę nawet w ciągu dwunastu godzin zrobić coś pożytecznego, jeżeli nie będę z lękiem myślała o reszcie mojego życia. Chcę zwolnić tempo mojego działania". Jeżeli odczuwam przemożny przymus zrobienia czegoś i stawiam sobie ostateczne terminy, jeżeli już dzisiaj martwię się o jutro, powinnam zatrzymać się na chwilę i pomyśleć - o tym właśnie dniu i o tym jak mogę go wykorzystać.
"Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem.
"(Księga Koheleta 3,1)
20 stycznia
Żyję z alkoholikiem. Bez względu na to, czy aktualnie pije, czy nie, sytuacja wymaga cierpliwości, akceptacji i stanowczości. W jaki sposób mogę zdobyć i praktykować te cechy? Czy przez emocjonalne odseparowanie się od problemów, które napotykam każdego dnia? Lub innymi słowy przez niepozwalanie sobie na zaangażowanie emocjonalne? Nie jest to łatwe. Spróbuję zdobyć się na obiektywizm i nie przyjmować do siebie wszystkiego, co zostało powiedziane lub zrobione. Będę czytać wszystkie dostępne w Al-Anon publikacje, aby zdobyć jak najwięcej informacji o tym, w jaki sposób przekształcić swoje nawyki myślenia.
Rozważanie na dzisiaj
Każdego dnia prześledzę mój postęp w umiejętności emocjonalnego odseparowania się. Czy powiedziałam coś, czego lepiej byłoby nie mówić? Czy moje odseparowanie się przyjmuje formę dyskretnego, przyjaznego milczenia, czy też pełnego wyrzutu,
posępnego nastroju? Czy we właściwym momencie nie zaprzepaściłam możliwości
powiedzenia słowa, które mogłoby się okazać pomocne?
"Modlę się o zrozumienie, które sprawi, że moje odseparowanie się będzie wyrazem miłości, a nie okrucieństwa. Aby nie stało się murem, który dzieli, ale więzią wzajemnego szacunku uznającego różnice naszych osobowości!"
21 stycznia
Jeżeli pragnę jasno i uczciwie zobaczyć siebie w powiązaniu z obecnymi wydarzeniami, nie będę się złościć i litować nad sobą. Jeżeli będę robić to, co powinnam, będę żyła w zgodzie z sobą. Tylko wtedy gdy porównuję mój los z losem innych, ogarniają mnie destrukcyjne emocje, objawiające się w litowaniu nad sobą. Tylko wtedy, gdy atakuje innych za to co robią, można mnie urazić. Jeżeli czuję, że to co robię jest słuszne, nie będę zależna od podziwu lub poklasku innych. Jest to przyjemne, ale nie istotne dla mego zadowolenia. Nauczę się oceniać motywy mojego postępowania, aby krok po kroku dostosowywać je do moich norm i ideałów.
Rozważanie na dzisiaj
Nic nie jest w stanie zranić moich uczuć lub wzbudzić we mnie niezdrowych emocji, jeżeli na to nie pozwolę. Zrobię to, co powinnam. Zrobię to tak dobrze jak tylko potrafię. Będzie to moje wewnętrzne zabezpieczenie przed uderzeniami z zewnątrz.
"Nie pracuj jak skazaniec, ani jak ten, który powinien być podziwiany, czy też godzien litości. Skoncentruj się tylko na jednej sprawie, aby rozpocząć działanie i zawsze zachowuj nad nim kontrolę". (Marek Aureliusz: Medytacje)
22 stycznia
W Al-Anon często przypomina się nam, że to o co się modlimy, nie zawsze wychodzi nam na dobre. Jesteśmy w stanie dostrzec tylko mały wycinek drogi, a nasze widzenie jest przesłonięte obecną sytuacją, oraz codziennymi wydarzeniami i rozterkami. Jeśli problemy, którym przyjdzie mi stawić czoło, wydają się przekraczać moją wytrzymałość, nie będę tego wyjaśniała Bogu, On już je zna. Nie powiem Mu, czego oczekuję od Niego w związku z moimi trudnościami: On wie co jest dla mnie najlepsze. Jeżeli napotkam trudności przekraczające moje siły, aby sobie z nimi poradzić, stawić im czoło lub o czymś zdecydować, nie będę zmagała się z tym sama, poproszę Boga, by mi wskazał co należy uczynić. Taka właśnie powinna być modlitwa; nie prosić o nic, jak tylko o to, aby On mnie prowadził.
Rozważanie na dzisiaj
"Każda prawdziwa modlitwa wyraża naszą absolutną zależność od Boga. Jest to żywy kontakt z Nim. Jedynie kiedy modlimy się prawdziwie-prawdziwie istniejemy. Dzięki modlitwom otrzymujemy światło, które pomaga rozwiązać nasze problemy i trudności." (Tomasz Merton: Nikt nie jest samotną wyspą)
"Nieświadomi samych siebie błagamy często o to, co nam szkodzi, a czego Mądra Moc odmawia dla naszego dobra i tak niewysłuchana modlitwa staje się naszą korzyścią". Wiliam Szekspir: Antoniusz i Kleopatra)
23 stycznia
Uczenie się programu Al-Anon, ze wszystkimi jego głębokimi myślami i stosowanie go w moim codziennym życiu nie polega tylko na uczestniczeniu od czasu do czasu na spotkaniach. Przypuśćmy, że zdecydowałam się nauczyć obcego języka, czy studiować sztuki piękne lub nauki przyrodnicze. Musiałabym pracować nad tym codziennie i ćwiczyć to, czego się nauczyłam dopóki nie staną się one częścią mnie samej. Filozof lub artysta latami studiuje każdego dnia, aby osiągnąć doskonałość. Jak mogę mieć nadzieję na doskonalenie sposobu życia zalecanego przez Al-Anon, bez codziennego stosowania go?
Rozważanie na dzisiaj
Właśnie teraz przeczytam coś, co pomoże mi pojąć filozofię Al-Anon. Właśnie teraz ustalę program czytania literatury Al-Anon, co pomoże mi zrozumieć mój problem i rozszerzy moje spojrzenie na życie. Wtedy będę gotowa do rozwiązania moich trudności, kiedy się one pojawią. Wtedy będę wiedziała kiedy stać z boku i pozwolić im rozwiązać się samym.
"Rozum źródłem życia dla tych co go mają".(Księga Przysłów 16,22)
"Modlę się o wytrwałość w czytaniu każdego dnia czegoś, co pomoże mi osiągnąć zrozumienie."
24 stycznia
Czy zdawałam sobie sprawę, zanim przyszłam do Al-Anon, że alkoholizm nie jest czymś, co pijący może kontrolować sam, poprzez swoją silną wolę? Oczywiście nie! Ale teraz kiedy stale słyszę, że alkoholik cierpi z powodu choroby, to dlaczego nadal mówię i postępuję tak, jak gdyby on z własnej woli był zły? Kiedy zastanowię się nad tym, wiem że alkoholik jest zasadniczo dobrym i wrażliwym człowiekiem, ale dopóki ta myśl nie jest silnie ugruntowana w moim umyśle, nie będę w stanie według niej postępować.
Rozważanie na dzisiaj
Argumenty są nieprzydatne w chorobie. Współczucie i zrozumienie z mojej strony mogą mieć siłę uzdrawiającą, ponieważ uczą mnie, aby nie karać chorego. Nawet jeżeli pogoda ducha, którą zyskuję w Al-Anon, nie spowoduje zmiany u alkoholika, przynajmniej wzmocni mnie i doda mi siły, aby rozsądniej rozwiązywać problemy.
"Modlę się, aby pamiętać każdego dnia, każdej godziny, a szczególnie w chwilach kryzysu, że wrogie zachowanie z mojej strony doleje tylko oliwy do ognia, co mogłoby zniszczyć nas oboje".
25 stycznia
Zanim AA zacznie funkcjonować w życiu alkoholika i zanim Al-Anon wskaże nam nowy sposób życia wydaje się, że skorygowanie własnych błędów zależy całkowicie od siły woli skierowanej na wyeliminowanie ich. Jednak złe nawyki i nałogi nie mogą być przezwyciężone przez stanowcze postanowienia i przyrzekanie sobie, że nie będziemy tego czy tamtego. Nie można ich zniszczyć, bo co zapełniłoby tę próżnię? One muszą zostać zastąpione ich przeciwieństwem. Sekret polega na zamianie negatywów na pozytywy: "to, czego nie chcę" - na "to, czego chcę".
Rozważanie na dzisiaj
Jeżeli będę przygnębiona i niezadowolona, będę specjalnie przyciągać wesołe myśli.
Jeżeli będę skora do krytyki, znajdę coś, co dobre i przyjemne, i na tym skupię moje myśli. Bezowocne zwątpienia i obawy zastąpię wiarą i zaufaniem. Jeżeli będę znudzona,
nauczę się czegoś nowego - niech to nawet będzie inny, przyjemniejszy sposób wykonywania tych samych codziennych zajęć. Zaprzestałam zmuszać się do wyeliminowania moich błędów, kiedy stwierdziłam, że to nie skutkuje. Wtedy zrozumiałam, że muszę zastąpić je czymś lepszym".
26 stycznia
Jakże często widzimy żony, mężów i rodziców przychodzących do Al-Anon, ponieważ przekroczyli pewien punkt rozpaczy z powodu picia alkoholu przez członka rodziny. Kiedy mówi się im, że celem Al-An...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]