They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

019, Sztuka celnego strzelania

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

a realizacji moich planów mnóstwo nieocenionych usług wyświadczył mi opracowany kalendarzyk, którego bardzo konsekwentnie się trzymałem, nawet kosztem wypoczynku. Każdy człowiek oprócz przyjemnych i rado­snych chwil miewa zmartwienia i kłopoty. Taka emocjonalna huśtawka może utrudniać realizację planu treningów i opóźniać osiąganie zamierzo­nego celu. Właśnie kalendarzyk podpowiadał mi „Nie odkładaj na jutro tego, co możesz zrobić dziś55.

W -wypadku niepełnego zrealizowania planu, zaległości przesuwałem na następny dzień, utrudniając swój trening i życie codzienne.

Podczas ćwiczeń bez celowania, starałem się czytać książkę umieszczoną na pulpicie lub oglądać telewizję. Niedziele, jeżeli nie miałem zawodów, przeznaczałem .na odpoczynek. Podobne plany sporządzałem dla postawy leżącej i klęczącej, a po zrealizowaniu ich w okresie przejściowym byłem pewny sukcesów w sezonie startów.

W wypadku odczuwania na którymś etapie nadmiernego bólu w danej postawie — powtarzałem ćwiczenia aż do zupełnego przezwyciężenia go.

Następne plany były kontynuacją poprzednich z tym, że w każdym ty­godniu dodawałem stopniowo najwyżej 3 minuty na utrzymywanie broni doprowadzając do stanu, pozwalającego w VII, VIII i IX miesiącu na utrzymywanie broni w danej postawie bez odkładania. Me odczuwałem już większego zmęczenia i dyktowałem sobie tempo strzelania, bo statyka bro­ni na to pozwalała. Im jest ona większa, tym tempo może być szybsze. Samo strzelanie, traktowane jako sprawdzian uprzednio dokonanej pracy, było małą cząstką planu treningów. Stawało się ono łatwe i przyjemne uraz dawało dużo radości i satysfakcji.

Proponuję Wam Drodzy Czytelnicy wypróbować tę metodę pełnego wy- trenowania. Jestem przekonany, że będziecie zadowoleni.

Do uzyskiwania pełnych sukcesów nieodzowny jest kontakt zawodnika z psychologiem w celu wzmocnienia wiary we własne możliwości i uzy­skania pełnego opanowania przed ważnymi zawodami. Uwaga ta dotyczy tych, którzy swoją pracą osiągnęli wysoki poziom, ale brakuje im wiary w siebie.

Pragnę tu dodać, że głównym bodźcem w mojej pracy była szlachetna rywalizacja sportowa, uznanie za pracę i możliwość reprezentowania oj­czystego kraju w europejskiej i światowej czołówce.

Do 1957 roku nie dałem sobie odebrać prymatu w strzelaniu z broni długiej.

W 1957 roku, mając już lat 48, lecz będąc w pełni kondycji strzelecko-wyczynowej, bezpośrednio po ustanowieniu w 1956 roku ośmiu rekordów Polski, musiałem pożegnać się z życiem aktywnego zawodnika z racji po­wołania mnie na studia do Akademii Sztabu Generalnego. Po jej ukoń­czeniu pracowałem społecznie w PZSS jako wiceprezes do spraw szkole­nia, pełniąc jednocześnie funkcję trenera koordynatora kadry narodowej i olimpijskiej Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

Opisane w tej pracy zadania trenera są wynikiem mojego osobistego do­świadczenia w tym zakresie.

 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • exopolandff.htw.pl