01x05 - Eric's Burger Job, that 70's show
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:01:done by BigBird00:00:05:RӯOWE LATA SIEDEMDZIESI�TE00:00:17:Och, och, musz� jeszcze raz pos�ucha� tej sol�wki.00:00:20:Starczy. Za�� s�uchawki.00:00:26:Dobrze, a teraz obwi� sobie kabel wok� szyi.00:00:31:S�uchajcie, szanowaliby�cie mnie | gdybym pracowa� na wysypisku �mieci?00:00:35:Na miejskim? Nie. | Za to na stanowym...00:00:41:Po co szukasz pracy?00:00:42:Wszystko kosztuje. Benzyna, ubrania... zabawa.00:00:47:Randki. Randki kosztuj�.00:00:49:Nie Kelso, to si� nazywa prostytucja.00:00:56:Randki to prostytucja, | tyle �e nie zawsze dostajesz to za co zap�aci�e�.00:01:01:Powiedzia� to facet, kt�ry nigdy nie mia� dziewczyny.00:01:04:No co, nie pami�tacie Esther, laski od roweru?00:01:07:Jasne, ciekawe co u niej?00:01:09:Spotyka si� z moim wujkiem.00:01:12:Id� do domu na obiad.00:01:15:A, tak przy okazji, rodzice jad� do klubu Playboya na weekend. | Chcecie jakie� pami�tki?00:01:21:Popielniczki.00:01:22:Kobiet�.00:01:25:Twoi rodzice wyje�d�aj� z miasta... Serio?00:01:29:Tak. To znaczy ja b�d� pilnowa� siostry. Ca�y weekend.00:01:32:Tylko ja, sama, ogl�danie telewizji.00:01:37:Mo�e zam�wi� pizz�.00:01:40:Mam pomys�!00:01:44:Zr�bmy przyj�cie u Donny. Impreza w togach!00:01:47:Michael, Michael! | Mo�e Donna nie chce urz�dza� imprezy. Mo�e chce zosta� sama.00:01:53:Tak, tylko ja, sama. Ale gdyby kto� wpad�, | przechodz�c obok, by�oby fajnie.00:01:59:W takim razie w porz�dalu! Przynios� piwo.00:02:02:Donna, nigdy nie by�em na ameryka�skiej imprezie. Mog� przyj��?00:02:06:Ee, tak, wszystko jedno. Wi�c, hm, Eryk, te� przyjdziesz?00:02:11:Tak, jasne. Zapowiada si� niez�a biba. | Super. Do zobaczyska.00:02:16:Juuu huuu, impreza u Donny!00:02:18:Obaj jeste�cie debilami!00:02:22:Czemu?00:02:26:C�, po raz pierwszy musz� zgodzi� si� z Jackie.00:02:31:Co takiego? Chcesz powiedzie�, �e jestem debilem?00:02:33:Donna wysz�a ci naprzeciw, a ty nie z�apa�e� pi�eczki.00:02:36:O czym ty gadasz? Powiedzia�a tylko, | �e b�dzie sama w sobotni� noc z pizz�...00:02:41:...o Bo�e, jestem debilem.00:03:22:Tato, my�leli�my z ch�opakami o znalezieniu roboty.00:03:24:Nie, nie, nie. Ty masz ju� prac�.00:03:27:Masz dostawa� dobre stopnie, | p�j�� do koled�u, sko�czy� go i... mnie opu�ci�.00:03:33:Kitty, kiedy by�em w jego wieku pracowa�em w rze�ni. | To dobre do�wiadczenie. Nauczy�em si� u�ywa� m�otka.00:03:50:Nowy Fatso Burger potrzebuje ludzi. | Ojciec Jackie jest w�a�cicielem. Chyba mogliby mnie zatrudni�.00:03:56:B�dziesz mia� jeszcze mn�stwo czasu, | by znale�� prac� i pozbawi� si� rado�ci �ycia.00:04:03:Nigdy nie jest za wcze�nie. Ale pozw�l, �e co� ci powiem.00:04:05:Praca to nie zabawa. | To praca.00:04:10:Kwestia tego ile zdo�asz prze�kn�� szamba od szefa. | A potem dostajesz dok�adk�.00:04:17:Hej, sp�jrz na mnie, tylko nieudacznikom si� nie udaje.00:04:25:Wi�c mog� pracowa�?00:04:27:C�, na pewno si� przekonamy, prawda?00:04:34:A wi�c wielka impreza w sobotni� noc.00:04:37:Huuraaa.00:04:39:Nie mog� uwierzy�, �e Forman przegapi� te wszystkie sygna�y.00:04:42:Jakie sygna�y?00:04:45:O ja nieszcz�liwa, ca�kiem sama w moim wielkim domu.00:04:50:Tylko ja i moja nocna koszulka.00:04:54:Gdyby tylko znalaz� si� s�odziutki s�siad...00:05:01:Wcale nie jest s�odziutki. | Po co ja w og�le z tob� gadam?00:05:05:Jestem wszystkim co masz.00:05:07:O m�j Bo�e, wszyscy ju� wiedz�!00:05:10:Chyba tak.00:05:12:Chcia�am sp�dzi� z nim troch� czasu a teraz ju� nie mog�.00:05:17:Jak si� z tym czujesz?00:05:21:Jestem sfrustrowana! To piekielnie frustruj�ce! | Naprawd� si� wtedy odkry�am.00:05:26:Rozumiem. Miewasz problemy z za�ni�ciem?00:05:31:Tak, czasem.00:05:33:Spa�aby� lepiej ze s�odziutkim s�siadem u boku?00:05:39:Ok, sprawd�my to.00:05:42:Witam, nazywam si� Eryk Forman.00:05:44:Nie, nie, nie. Nie tak flakowato. Napnij mi�nie!00:05:48:Bez �ledzia! Jeszcze raz.00:05:52:Witam, nazywam si�-00:05:53:Bardziej energicznie. St�j prosto.00:05:57:Prosto i bez �ledzia.00:06:04:Nie wym�drzaj si�.00:06:06:Racja. Bez m�drkowania. | Witam, nazywam si� Eryk Forman.00:06:14:I?00:06:17:I...00:06:19:O, powiedz im o swoim dyplomie sportowym.00:06:22:Gucio ich to obchodzi.00:06:26:Ok, poka� dyplom z konkursu naukowego.00:06:30:Znowu...00:06:31:Racja, Gucio.00:06:35:Nie r�b z siebie ciapy.00:06:37:Czy to nie podchodzi pod prost� postaw�?00:06:41:Widzisz, to jest w�a�nie wym�drzanie si�.00:06:45:Wylatujesz panie M�dralo!00:06:50:W�a�nie tak to dzia�a.00:06:59:Po pierwsze, pracownicy Fatso Burger s� wyj�tkowi.00:07:03:Na pewno patrzycie na mnie i my�licie: | "Jak uda�o mi si� osi�gn�� t� pozycj�?"00:07:08:C�, je�li b�dziecie ci�ko pracowa�, uwa�a� na wszystko | i u�ywa� techniki odpowiedniego palca do automatu z napojami...00:07:14:B�dziecie r�wnie daleko jak ja.00:07:18:Zacznijmy. Dlaczego postanowili�cie rozpocz�� karier� w Fatso Burger?00:07:23:My�l�, �e to wspania�e do�wiadczenie.00:07:35:Co jest twoj� najwi�ksz� zalet�?00:07:37:C�, kocham ludzi.00:07:40:Nie odpowiadam na g�upie pytania.00:07:42:M�wi� po du�sku.00:07:44:Moje oczy. Och, my�l�, �e pupcia te�.00:07:52:Wymie� co�, co uwa�asz za swoj� wad�.00:07:57:Pozwalam innym sob� rz�dzi�.00:08:00:Uwielbiam czekolad�.00:08:02:Jestem brutalnie szczery... ko�ku.00:08:11:Jak widzisz si� za pi�� lat?00:08:14:W Fatso Burger.00:08:16:Obwieszony z�otymi �a�cuchami.00:08:19:Gwiazda rocka. Ee, nie, gwiazda filmowa.00:08:24:Nie, tak, gwiazda rocka.00:08:29:W wi�zieniu.00:08:34:C�, chcia�bym podzi�kowa� wszystkim za przybycie.00:08:38:Eryk, witamy w rodzinie Fatso Burger.00:08:47:Och tatku, jestem taka smutna.00:08:50:Dlaczego, kotku?00:08:51:Bo w Fatso Burger zatrudnili Eryka a nie Michaela.00:08:54:Wiem, skarbie.00:08:55:Dlaczego, tatusiu?00:08:58:Pozw�l, �e opowiem ci histori� o G�upku i Pracusiu...00:09:01:"Historia o G�upku i Pracusiu"00:09:04:G�upek jest mi�y, ale nie potrafi wykonywa� polece�. | Pracu� zawsze dzia�a wed�ug regulaminu.00:09:10:Oto co m�wi regulamin... Wyciera� z lewej do prawej.00:09:14:Pami�taj: "Wyciera� z lewej do prawej"00:09:16:O o, to wygl�da na spore zam�wienie...00:09:19:Pozw�lcie, �e pomog�... powiedzia� Pracu�.00:09:21:Ale chwileczk�. Gdzie G�upek?00:09:32:No i co wy na to! Sp�jrzmy co si� tu dzieje!00:09:37:Och, tak si� spieszy�em, �e prawie zapomnia�em.00:09:42:Pami�taj: "Zawsze myj r�ce" | Brawo Pracusiu.00:09:45:Hej G�upku, powiniene� umy� r�ce przed wyj�ciem z toalety.00:09:49:Ha, nie ma mowy Pracusiu. To dla kanciak�w.00:09:59:Wi�c... Michael jest G�upkiem?00:10:02:I to jeszcze jak.00:10:05:Oczekujemy od ciebie odpowiedzialno�ci, kiedy nas nie b�dzie.00:10:08:�adnych imprez.00:10:09:I masz by� mi�a dla swojej siostry. | Nie zmuszaj jej do jedzenia ziemi.00:10:14:I �adnych ch�opak�w. Oni chc� tylko jednej rzeczy | i to �wi�ska, brudna rzecz.00:10:21:No ju� wystarczy.00:10:22:Hej, �wietnie wygl�dasz Eryk. Zostajesz na weekend?00:10:25:Tak, prosz� pana.00:10:26:�wietnie. Dopilnuj, �eby �adni faceci | nie kr�cili si� wok� Donny. Capisci?00:10:33:Dosta�em prac�.00:10:34:Tak?00:10:35:Okaza�o si�, �e jestem materia�em na Fatso Burger... | I naprawd� �a�uj�, �e to powiedzia�em.00:10:41:Nie, brzmia�o odjazdowo.00:10:46:Przychodzisz na imprez� w sobot�?00:10:50:C�, b�d� pracowa� do p�na, ale gdybym si� wyrwa� wcze�niej, | m�g�bym, no wiesz, zajrze� tu.00:10:57:W porz�dku.00:11:00:Tak, ale serio, mo�e by� bardzo p�no, | tak �e wszyscy ju� pewnie sobie p�jd�.00:11:07:Wiesz, gdybym jeszcze nie spa�a | mog�abym zostawi� zapalone �wiat�o...00:11:13:Taak.00:11:14:Znaczy si�, dobrze. By�oby super, | bo w ten spos�b, ze �wiat�em, nie m�g�bym... wpa�� na co�.00:11:22:Tak.00:11:26:W porz�dku. Tak.00:11:30:Hej Donna. Ee, to �wiat�o?00:11:34:Tak.00:11:35:Super. | Ok.00:11:40:Cze�� mamo.00:11:41:Eryk, idziemy pop�ywa�?00:11:43:Nie, mam prac�.00:11:47:Eryk, idziemy do centrum z wszystkimi?00:11:49:Nie, mam prac�.00:11:53:Eryk, id� do kina. Chcesz i�� ze mn�?00:11:55:Nie, mam prac�.00:11:58:Eryk, dosta�am nowe bikini, | ale chyba jest za ma�e. Chcesz zobaczy�?00:12:02:Nie, mam... pra-a-c�.00:12:09:Hej, jak idzie mycie pod�ogi?00:12:11:Jestem szcz�liwy mog�c by� cz�onkiem rodziny Fatso Burger.00:12:17:Dupowo�owa.00:12:34:Hej, hej, czo�em m�j zarabiaj�cy minimum socjalne przyjacielu. | ��dam obs�ugi!00:12:39:Witamy w Fatso Burger, w czym mog� pom�c?00:12:43:To takie smutne burgerowy ch�opcze.00:12:46:Jackie, zachodz� w g�ow�, dlaczego mnie nie zatrudnili.00:12:51:Michael, mam ju� do�� s�uchania tego. Ci�gle masz mnie.00:12:54:Chcesz wiedzie� o co mu chodzi?00:12:56:O co?00:12:57:Jestem przystojny a on zazdrosny. | M�wi� ci, Jackie, to cia�o to kl�twa!00:13:05:Poza tym, gdyby� tu pracowa�, | nie m�g�by� przychodzi� do mnie, kiedy tylko tego chc�...00:13:12:Ukochany.00:13:14:O tak.00:13:17:Przesta�cie si� dotyka�. | Zaczynam odczuwa� pewne potrzeby.00:13:38:Toga! Toga! Toga!00:13:43:Cze�� stary, �adna sukienka.00:13:48:Przynios�e� trzy piwa, ciole?00:13:51:Podzielimy si�.00:13:54:Za nasz� zmarnowan� m�odo��.00:13:58:Impreza.00:14:05:Hej Fez.00:14:06:Dobry wiecz�r, Donna. Kt�ra z tych panienek jest �atwa?00:14:11:Donna, twoi upiorni koledzy bawi� si� stereo taty.00:14:15:Ludzie, nie wchodzi� do �rodka!00:14:17:Witam pi�kna pani.00:14:19:Cze��!00:14:21:To nie pi�kna pani, tylko moja siostra i ma czterna�cie lat.00:14:24:Wiecie, w moim kraju...00:14:26:Tutaj to nielegalne.00:14:31:Och, rozumiem.00:14:35:Michael, musimy porozmawia� w �rodku.00:14:42:Ookay00:14:44:Impreza jest do kitu.00:14:46:Wiesz co poprawi�oby ci humor? S�odziutki s�siad.00:14:50:Mo�e p�jdziesz do niego, a ja popilnuj� dzieciak�w, co?00:14:53:Serio? Dzi�ki, Hyde!00:14:56:...sze bardzo.00:15:06:Witamy w Fatso Burger, w czym mog� pom�c?00:15:11:Kochanie, to ja.00:15:13:Wiem. Musimy to m�wi�.00:15:15:Och, rozumiem. Mam przerw� w szpitalu, | wi�c pomy�la�am, �e przynios� ci troch� gor�cej zupy.00:15:23:I krakersy!00:15:...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]